"Angelfall" Susan Ee

Witam! Swój pierwszy post zacznę od recenzji ,,Angelfall" napisanej przez Susan Ee. Szczerze powiedziawszy chciałam przeczytać tę książkę odkąd przypadkiem na nią natrafiłam i przeczytałam opis. Sam pomysł o aniołach prowadzących do zagłady naszego świata wydaje się niezwykle ciekawy.

Ta książka ocieka akcją od pierwszych stron do samego końca. Nie jest długa, więc czyta się ją szybko. Świat w niej przedstawiony jest wręcz przerażający - anioły, które zawsze były uważane przez nas za ucieleśnienie dobra i miłosierdzia doprowadziły do destrukcji naszej planety, są okrutne i bezlitosne. Telefony, pieniądze czy internet nie mają już żadnego znaczenia, gdyż ludziom pozostało walczyć jedynie o przetrwanie.
- Jak ci na imię? - pyta przywódca. (...)
- Przyjaciele nazywają mnie Gniew - odpowiada poza kolejnością Raffe. - A wrogowie mówią do mnie Błagam Miej Litość. A tobie jak na imię, wojaku?
W tej opowieści śledzimy losy dziewczyny o imieniu Penryn, która ma młodszą siostrę jeżdżącą na wózku inwalidzkim oraz niestabilną psychicznie matkę. Razem postanawiają uciec z domu w bezpieczniejsze miejsce. Lecz kiedy sprawy idą nie po myśli Penryn, musi ona połączyć swoje siły z wrogiem. Lecz jaki będzie tego efekt?
Wszystkie postacie są na swój sposób unikatowe. Polubiłam Penryn, która mimo ciężkiego życia i przeciwności losu była odważna, silna i z determinacją dążyła do swojego celu. Interesującą postacią jest również jej matka, której zachowań nikt nie potrafi przewidzieć. No i nie zapominajmy o Raffem, intrygującym i tajemniczym archaniele.
Od początku wiedziałem, że lojalność cie zgubi. Nie przyszło mi tylko do głowy, że będzie to lojalność wobec mnie.
Osobiście nie lubię książek w których bohaterowie kochają się na śmierć po kilku spotkaniach. Na szczęście ta nie jest jedną z nich. Uczucie między głównymi bohaterami kwitnie powoli, nie wydaje się być wymuszone. Autorka skupiła się raczej na innych aspektach, co według mnie jest dużym plusem.

Podsumowując, uważam, że zarówno pomysł na książkę jak i wykonanie są świetne. Świat stworzony przez Susan Ee jest wręcz jedyny w swoim rodzaju.
Jestem tą książką zachwycona i nie mogę się doczekać, aż dorwę następne części.




OCENA: 10/10

1 komentarz:

  1. Według mnie pierwsza część tej trylogii, czyli właśnie Angelfall, była najlepsza. Ten pomysł zdecydowanie odstaje od innych, wyróżnia się swoją świeżością, ale potem autorka trochę się pogubiła i poziom spadł. Angelfall to jednak fascynująca lektura, przepełniona akcją i dobrymi bohaterami.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.